29 kwi 2015

Głos mego serca - Rozdział 3

Wstałem i otrzepałem spodnie z piasku. Spojrzałem na chłopaka, który stał naprzeciwko mnie i chyba coś mówił.
-Co?- Spytałem i spojrzałem na jego usta. Wargi poruszały się stanowczo za szybko, więc nie wiedziałem, o co chodzi.
-Przepraszam, śpieszę się- i wyminąłem oniemiałego blondyna wchodząc do budynku szkoły.

*

Wszedłem do klasy i ignorując nauczyciela, który najchętniej opierzyłby mnie za spóźnienie poszedłem na koniec sali. Zauważyłem chłopaka, którego spotkałem rano i usiadłem obok niego.
-Powinieneś mi podziękować- powiedziałem, ale zignorował mnie i dalej patrzył na okno. Położyłem mu rękę na ramieniu, odwrócił się i spojrzał na mnie.
-Głuchy jesteś czy co do cholery?!- Wykurzył mnie. Brunet spuścił wzrok i mruknął
-Jestem.
Moje serce zamarło drugi raz tego samego dnia.

1 komentarz:

  1. Witam,
    coraz bardziej mi się podoba, choć krótki rozdział, to coraz więcej się dzieje....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń